Friday, 20 August 2010

Elegancja Francja i Niebo Spada nam na Glowe

Kochane,

To byl bardzo pracowity miesiac. Ufff...
W pracy urwanie glowy, a w domu... Elegancja Francja ;-)

Od ostatniego posta udalo nam sie zatrudnic Pana Janka - zlota raczke oraz dwoch tynkarzy.
Na szczescie udalo nam sie tez ich wszystkich 'pozbyc' juz z domu. I ciesze sie z tego niezmiernie - bo choc odwalili kawal roboty, to ciesze sie, ze juz 'po' :)

Zalaczam zdjecia z frontu prac - pierwsze sprzed dwoch tygodni a drugie ukazuje stan obecny.
Szalu nie ma, co tu duzo mowic, ale jest bialo !!! A to juz cos! :)



Oto nasz salon - tak wygladal jeszcze dwa tygodnie temu :)

Z 'salonem' jeszcze nic wspolnego nie mial :)

Te sciany kolorowe i roznorodne tapety odkryte przez naszych tynkarzy skojarzyly mi sie z taki starym eleganckim francuskim dworkiem :)

No wiec, chcac nie chcac - mielismy w naszym domu - Elegancje Francje :)






Szczerze wam powiem, ze chcialam zostawic sobie choc kawalek takiej sciany, ale moj M tym razem postawil na swoim.
Mam jeszcze duzo swoich pomyslow do przemycenia, wiec tym razem mu ustapilam :)

A tak, nasz salon wyglada dzis :)
Jest roznica, prawda? :)





A to drugi salon - ktory bedzie oryginalnym salonem :) Hmmm, ale zamotalam!
Sama jeszcze nie wiem do konca, bo co dzien to inny pomysl wpada mi do glowy.





Tak, tak - to co widzicie na ziemi to Niebo, ktore spadlo nam na glowy :)



Okazalo sie nasze sufity w starej czesci domu budowane byly stara metoda - male deseczki laczone byly tynkiem. Bylo to dosc sprytne rozwiazanie jak na tamte lata, ale nie koniecznie dlugotrwale (jak widac na zalaczonym obrazku ;)







Zastanawialismy sie z M, czy na pewno chcemy wymieniac sufity, bo przeciez to dodatkowy, nieplanowany wydatek, no i ogrom kurzu w calym domu. Tak rozmawialismy sobie wieczorkiem krazac po domu, az jedna z moich nieusluchanych nog poslizgnela sie...
Wpadlam sobie noga w szczeline w suficie, a moja prawa noga dyndala w salonie na dole :)
Moj M sie strasznie przestraszyl, a ja wzielam to za omen - i oto mamy nowe sufity ! :)





A w ten weekend malujemy :) Kupilismy juz farby - ekologiczne firmy AURO, nie maja w sobie zadnej chemii i nie smierdza tak okropnie.
Najwazniejsze jednak jest to, ze nie bedziemy wdychac przez nastepny rok zadnego ohydztwa (bo tak dlugo wietrzeja najgorsze chemikalia ze 'zwyklych' farb).

Sufity beda off white, a sciany tez off white, ale wpadajace w szarosc - no, przynajmniej taki jest plan :)
a, co z tego wydzie - zobaczymy :)

Pozdawiam Wac cieplo z chlodnego Cotswolds :)

Thursday, 15 July 2010

Mamy Go i podlogowe perypetie !!! :)

Witam Was serdecznie i slonecznie,

Dluzsza chwile mnienie bylo za co przepraszam Was bardzo. Tyle sie dzieje u mnie ostatnio, ze nawet oddechu nie ma kiedy zlapac... Ale od poczatku :)

Teraz bedzie oficjalnie : Dnia 9 Lipca odebralismy klucze do NASZEGO domu !!! :)

Zaczyna sie dla nas nowy etap! Lepszy - miejmy nadzieje ...

Zalaczam kilka fotek z tego jak zastalismy nasz dom i czego juz udalo nam sie dokonac:)


Zapraszam Was zatem na krotka podroz po naszym domu :)


Nasz remont zaczynamy od parteru i to wlasnie do pomieszczen na parterze zapraszam Was dzisiaj.

Salon :)



A tak wyglada dzis:



A oto pokoj ktory poczatkowo bedzie zamieszkany przez biurko i szafe:


a tak wyglada dzis :




A tu bedzie nasza sypialnia :) To bedzie pierwszy pokoj, ktory zostanie wykonczony :)

Na tym zdjeciu wyglada na troche mniejsza niz w rzeczywistosci.

Jak widziecie mamy nawet Bez :)


A tak wyglada teraz:
Mamy w planach polozyc w sypialni deski drewniane na podlodze, no ale nasze perypetnie podlogowe to osobna historia na kolejny post :)
No generalnie zajmujemy sie czyszczeniem piwnicy i pozbylismy sie dywanow z powyzszych pokoi.
Poczatkowo chcielismy je po prostu wyrzucic, ale zamiescilam ogloszenie na Freegle w naszej miejscowosci i juz w ciagu pol godziny pozbylismy sie ponad 50m2 dywanu. A i jeszcze sprawilismy komus przyjemnosc :)
Fajnie :) :) :)
A teraz trzymajcie kciuki abysmy fachowcow solidnych znalezli :)
Pozdrawiam Was cieplo i obiecuje wkrotce sie znow odezwac :)
Ania

Saturday, 3 July 2010

Moje Róże

Tak jakoś się do mnie uśmiechały :) No nie mogłam ich nie sfotografować... .




Friday, 2 July 2010

Huurrraaa!!!

Po 3,5 miesiąca sprawdzania, przeglądania dokumentów, spotkań i oczekiwania - udało się - jest światełko w tunelu!

Podczas dzisiejszego spotkania z prawnikiem ustaliliśmy datę odebrania kluczy do naszego nowego domu!!!
Już nie możemy się doczekać!
I choć czeka nas ogrom pracy to radość z tworzenia czegoś swojego wynagrodzi nam zmeczęnie. (No, przynajmniej mamy taką nadzieję ;) )

I tu mała prośba do Was - bardzo chętnie wysłucham wszelkich rad dotyczących odnawiania, tapetowania, malowania, dekorowania... Będę bardzo wdzięczna za wszelkie pomysły i wskazówki.

Z góry bardzo bardzo bardzo Wam dziękuję!

Jeszcze tylko tydzień!

Pozdrawiam ciepło.
Related Posts with Thumbnails