To byl bardzo pracowity miesiac. Ufff...
W pracy urwanie glowy, a w domu... Elegancja Francja ;-)
Od ostatniego posta udalo nam sie zatrudnic Pana Janka - zlota raczke oraz dwoch tynkarzy.
Na szczescie udalo nam sie tez ich wszystkich 'pozbyc' juz z domu. I ciesze sie z tego niezmiernie - bo choc odwalili kawal roboty, to ciesze sie, ze juz 'po' :)
Zalaczam zdjecia z frontu prac - pierwsze sprzed dwoch tygodni a drugie ukazuje stan obecny.
Szalu nie ma, co tu duzo mowic, ale jest bialo !!! A to juz cos! :)
Oto nasz salon - tak wygladal jeszcze dwa tygodnie temu :)
Z 'salonem' jeszcze nic wspolnego nie mial :)
Te sciany kolorowe i roznorodne tapety odkryte przez naszych tynkarzy skojarzyly mi sie z taki starym eleganckim francuskim dworkiem :)
No wiec, chcac nie chcac - mielismy w naszym domu - Elegancje Francje :)
Szczerze wam powiem, ze chcialam zostawic sobie choc kawalek takiej sciany, ale moj M tym razem postawil na swoim.
Mam jeszcze duzo swoich pomyslow do przemycenia, wiec tym razem mu ustapilam :)
A tak, nasz salon wyglada dzis :)
Jest roznica, prawda? :)
A to drugi salon - ktory bedzie oryginalnym salonem :) Hmmm, ale zamotalam!
Sama jeszcze nie wiem do konca, bo co dzien to inny pomysl wpada mi do glowy.
Tak, tak - to co widzicie na ziemi to Niebo, ktore spadlo nam na glowy :)
Okazalo sie nasze sufity w starej czesci domu budowane byly stara metoda - male deseczki laczone byly tynkiem. Bylo to dosc sprytne rozwiazanie jak na tamte lata, ale nie koniecznie dlugotrwale (jak widac na zalaczonym obrazku ;)
Zastanawialismy sie z M, czy na pewno chcemy wymieniac sufity, bo przeciez to dodatkowy, nieplanowany wydatek, no i ogrom kurzu w calym domu. Tak rozmawialismy sobie wieczorkiem krazac po domu, az jedna z moich nieusluchanych nog poslizgnela sie...
Wpadlam sobie noga w szczeline w suficie, a moja prawa noga dyndala w salonie na dole :)
Moj M sie strasznie przestraszyl, a ja wzielam to za omen - i oto mamy nowe sufity ! :)

A w ten weekend malujemy :) Kupilismy juz farby - ekologiczne firmy AURO, nie maja w sobie zadnej chemii i nie smierdza tak okropnie.
Najwazniejsze jednak jest to, ze nie bedziemy wdychac przez nastepny rok zadnego ohydztwa (bo tak dlugo wietrzeja najgorsze chemikalia ze 'zwyklych' farb).
Sufity beda off white, a sciany tez off white, ale wpadajace w szarosc - no, przynajmniej taki jest plan :)
a, co z tego wydzie - zobaczymy :)
Pozdawiam Wac cieplo z chlodnego Cotswolds :)
Roznica kolosalna. Nawet sobie nie chce wyobrazac ile Was wysilku kosztowal ten "remoncik".
ReplyDeleteSzkoda że małżon nie dał namówić się na zostawienie jednej ze ścian "elegancja -Francja", bo były cudne :)
ReplyDeleteRóżnica kolosalna - życzę szybkiego końca remontów i żadnych już przykrych niespodzianek.
Elegancja-Francja jak sie patrzy;))).
ReplyDeleteRoznica rzeczywiscie ogromna. Zapowiada sie pieknie.
Z ciekawosci chcialabym sie zapytac, o ile mozesz powiedziec, z ktorego roku jest wasz dom? Bo nasz tez juz nie najnowszy, zaczynam sie zastanawiac, co sie w tych sufitach kryc moze..
Pozdrowienia rowniez z chlodnego i jesiennego juz Berkshire:).
@Agata - 'remoncik' :)
ReplyDelete@Kasia - Niestety moj M. tyko sie skrzywil jak uslyszal o pozostawieniu Elegancji Francji. Wiem, ze efekt bylby super, ale poniewaz zbliza sie nasza 1sza rocznica to denerwowac Go nie chcialam, zeby doczekac razem ;-)
@Lena - Mam nadzieje, ze pieknie bedzie, choc w czasie to sie przeciaaaaaaga wszystko niestety. Narazie jest tylko (chcialam napisac czysto, ale wlasnie moj M cos wiercil i ze sciernym papierem biegal, wiec czysto tez juz nie jest :)
A nasz dom jest z okolo 1900 roku, takze do najnowszych na pewno nie nalezy:) i dobrze, bo przynajmniej jest czym oddychac i sypialnie sa wieksze niz 1,5 x 1,5 ;)
Pozdrawiam Was deszczowo i farbowo :)
Ania
Aniu, trafiłam do Ciebie przypadkiem i chyba zabawię dłużej. Mam na oku kilka blogów dziewczyn mieszkających za granicami Polski, ale jeszcze żadnego w Anglii. A jeszcze do tego taki ambitny projekt budowlano-dekoratorski! Będę kibicować.
ReplyDeletePowodzenia :)
cudowne podłogi!
ReplyDeleteWelcome on my blog and i am your new follower.
ReplyDeleteExiting your house.
Have a nice day,
xx Hermine
witaj.
ReplyDeletebedziesz mial piekny domek. roznica kolosalna.
pozdrawiam i zycze sybkiego remontu.bede z przyjemnoscia obserwowac dalsze poczynania.
witaj.
ReplyDeleteChcialabym zaprosic cie do zabawy w 10 rzeczy ktore lubisz.
szczegoly u mnie na stronie .
zapraszam
Dziękuj,ę za odwiedziny... u Ciebie zapowiada się interesująco wiec pozwolisz że będę do Ciebie zaglądać :)
ReplyDeletewidzę, że strasznie zajęta jesteś a ja stale czekam na maila z Twoim adresem żebym mogła Ci wysłać toskański upominek, który dostałaś u mnie w zabawie na temat KURY.. wyślij proszę adres do korespondencji na mojego maila: antrakt@wp.pl Pozdrawiam:)
ReplyDeletemnóstwo tu u Ciebie inspiracji!
ReplyDeletepozdrawiam,
Paula
Hop, hop, co tam u Ciebie, jak postepy w pracach?
ReplyDeleteDawno juz nie pisalas...
Pozdrawiam z deszczowego dzis bardzo Berkshire:).
Świetny projekt, kominy w mieszkaniu to bardzo klimatyczne miejsce do odpoczynu i poczytania na przykład ;)
ReplyDeleteświetnie tutaj u Ciebie :)
ReplyDeleteشركة تنظيف منازل بالقطيف
ReplyDeleteشركة تنظيف مسابح بالقطيف
شركة صيانة مسابح بالقطيف
شركة تنظيف مسابح بالدمام